Strona:Jerzy Lord Byron - Poemata.djvu/491

Ta strona została uwierzytelniona.



Przypiski do Więźnia Czyllonu.

Str. 471 w. 3.„Co przez noc jednę ludzi w starców zmienia“.
Ludovico Sforza i kilku innych. Mówią, że choć nie w tak krótkim czasie toż samo zdarzyło się królowéj francuskiéj, żonie Ludwika XVI. Zapewniają, że równie jak z przestrachu, tak z cierpień duszy włosy nagle siwieją. Nie bojaźń zapewne, ale boleść wewnętrzna zbieliły włos Maryi Antoanetty.
Str. 472 w. 1.„Straszne są głębie Czyllonu więzienia“.
W wnętrzu Czyllonu znajdują się więzienia, w których trzymano pierwszych reformatorów, a późniéj więźniów stanu. Pod jedném ze sklepień pokazują dotąd belkę wiekiem zczernioną, na któréj więźniów egzekwowano. Siedem jest kolumn, ósma przez połowę w gruby mur wpuszczona. U niektórych z tych kolumn są jeszcze żelazne pierścienie, do których przykowywano łańcuchy więźniów. Bruk jeszcze nosi ślady Bonnivara, który kilka lat przebył w tym podziemnym lochu.
W blizkości Czyllonu Julia wpadła w jezioro, chcąc dziecko swoje ratować. W skutku przerażenia i choroby stąd wynikłéj, zmarła kochanka Saint-Preux.
Str. 474 w. 13.„Przy samym murze Czyllonu leżąca
Woda Lemanu w głębi stóp tysiąca...“
Zamek Czyllonu znajduje się między Clarens i Villeneuve. Na lewo jego jest ujście Rodanu, a naprzeciw wzgórza Meilleries i łańcuch Alp ciągnący się po nad Bocaret i Saint Gingo. Z tyłu i to w blizkości jest pagórek, z którego spada potok. Jezioro Genewskie otacza część Czyllonu i, jak zapewniają, jest w tém miejscu głębokie na 1000 stóp francuskiéj miary.
Str. 480 w. 19.„Widziałem i tę wysepkę nadobną“.
Między Villeneuve i ujściem Rodanu niedaleko Czyllonu jest drobna wysepka, jedyna, którą w całéj obszerności jeziora dostrzedz mogłem. Znajduje się na niéj kilka drzew, trzy najwięcéj. Wyspa ta uderza swoją małością i samotném położeniem.
Zamek Czyllonu jest obszernym, zdala go widać z nadbrzeża jeziora i mury jego są białe.
W chwili, gdym kreślił to poema, nieznanemi mi były wypadki życia Bonnivara: Znając je, byłbym się starał wiersz mój podnieść do godności odpowiedniéj jego odwadze i cnocie.