Strona:Juliusz Verne - Bez przewrotu.pdf/92

Ta strona została przepisana.

— Blagierzy, fanfaroni — powtarzała zazdrosna czereda, złożona z delegatów europejskich i ich stronników ze Starego Lądu.
A jednak nic nad to nie było prawdziwszego, i ten sposób praktyczny, logiczny, nie ulegający wątpliwości zdobycia bieguna północnego — sposób prosty, rzec można dziecinny — podanym został przez Mastona. Z tego to mózgu, będącego w stanie wiekuistego wrzenia, w którym pomysły smażyły się w temperaturze, mogącej sprowadzić zapalenie, wynikł projekt tego wielkiego dzieła geograficznego, a zarazem i środek doprowadzenia go do pomyślnego rezultatu.
Nie będzie zbytecznem, gdy powtórzymy po raz już nie wiem który, że sekretarz Klubu Strzeleckiego był znakomitym rachmistrzem, moglibyśmy jeszcze dodać „emerytem,“ gdyby to określenie nie miało znaczenia wprost przeciwnego temu, które mu ogólnie przypisują. Dla niego było igraszką rozwiązywać najzawilsze matematyczne zagadnienia. Śmiał się on z trudności tak w nauce o wielkościach, to jest w algebrze, jak w nauce o liczbach, to jest arytmetyce. Trzeba go było widzieć jak igrał ze znakami algebraicznemi, czy to one przedstawiały się literami alfabetu, oznaczając ilości i wielkości, czy to w liniach parzystych lub skrzyżowanych wskazywały stosu-