Strona:Juliusz Verne - Rozbitki.pdf/92

Ta strona została przepisana.

i Hartlepool, Beauval, Dorick, Ceroni, Kaw-dier oraz jego dwaj nieodstępni towarzysze — Karry i Halg.
Od czasu, gdy na wyspie Hoste zapanowało nowe życie, Kaw-dier rozpoczął ulubione swe wycieczki ze strzelbą na ramieniu. W towarzystwie swego wiernego psa zapuszczał się w niedotknięte jeszcze nogą europejczyka lasy i łąki nad brzegami szerokiej rzeki i burzliwego morza położone. Błądząc wśród tych obszarów, odwiedzał kolonistów, którzy korzystając z nadchodzącego lata, na dobre rozgospodarowali się na wyspie.
Karry i Halg tymczasem z zapałem pomagali mularzom, cieślom, oraz innym, którzy gorączkowo zajęci byli przy budowie domu dla Kaw-diera.
Gdy po trzech tygodniach dom pokryto dachem, Halg i Karry wsiedli w szalupę i przy jej pomocy przewieźli jego rzeczy, które pozostawały w dawnem schronieniu, w skalistej grocie nadmorskiej, do nowego mieszkania.
Dom urządzono wygodnie, z widokiem na morze. Halg od świtu do nocy zajęty był porządkowaniem rzeczy swego dobroczyńcy, Karry zaś polowaniem i rybołówstwem.
Pewnego razu Kaw-dier przybył do osady kolonistów, w której były kupiec francuski, nazwiskiem Germain, zajmował najpiękniejszy dom, zbudowany na wyniosłem wzgórzu.