Strona:Karol May - Szut.djvu/333

Ta strona została skorygowana.
—   305   —

Dało się to zrobić dość łatwo, chociaż otwór krył się przed wzrokiem ludzkim. Przed zakrętem, gdzie prąd całą siłą uderzał o skałę, wystawała ona naprzód o kilka kroków nad wodą, użyczając lotnym nasionom roślin gościnności do zapuszczania korzonków. Stamtąd zwieszały się gęsto gałązki, tworząc rodzaj zasłony nad wejściem do sztolni.
Silny prąd nie pozwalał na przejazd łódką. Łatwo mógł porwać i rzucić nią o nadbrzeżne skały. Aby tego uniknąć, trzeba było nadzwyczajnego wysiłku. Wobec tego puściliśmy się dalej konno i przejechaliśmy przez most z nadzwyczajną ostrożnością, gdyż podłoga jego