Strona:Klemens Junosza-Na bruku.pdf/95

Ta strona została uwierzytelniona.

— Co się kuzynce zdaje?
— A! chciałbyś zaraz wszystko wiedzieć, dobrodzieju, otóż co do Mani... ja wcale nie wiem, co ona myśli, albo wiem, że bardzo niewiele... Proszę nie robić takiej miny ponurej, bo nieładnie panu z tem, nie do twarzy. No, no, panie Zygmuncie, doprawdy jestem ja lepsza, niż sobie wyobrażasz i powiem, że Mania patrzy na pana nie bardzo złem okiem... Tylko nie tryumfuj pan przedwcześnie, serce trzeba albo wstępnym bojem zdobyć, albo długim szeregiem zasług sobie zjednać. Ja, gdybym była mężczyzną, trzymałabym się pierwszego systemu, zdaje mi się bowiem, że jest lepszy.
— Czy z doświadczenia pani to mówi?
— Może... kto wie?