Strona:Królowa śniegu (Hans Christian Andersen) 006.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.
I. Czarodziejskie zwierciadło.

Żył sobie niegdyś bardzo złośliwy czarodziej. Całą jego przyjemnością było dokuczać ludziom, czynić źle, ze wszystkiego się wyśmiewać i każdą rzecz przedstawiać z najgorszej strony.
Wymyślił wreszcie i zrobił takie sztuczne zwierciadło, iż wszystkie rzeczy piękne i dobre wyglądały w niem szkaradnie, a nawet śmiesznie, ponieważ były wykrzywione, zamazane, niewyraźne, — zato rzeczy złe widać w niem było doskonale.
Tym sposobem cały świat w tem zwierciadle był brzydki i zły, a nic na nim nie było pięknego. Czarodziej klaskał w dłonie i śmiał się ze swego figla, a źli jego uczniowie porwali zwierciadło i biegali z nim wszędzie, podstawiając je ludziom znienacka przed oczy, i cieszyli się i śmiali, kiedy przerażony człowiek zasłaniał oczy ręką; a potem nieraz sam nie wiedział, który świat jest prawdziwy: czy ten, który ogląda codzień, czy tamten, który ujrzał z zaklętem zwierciadle?
I tacy ludzie byli bardzo nieszczęśliwi, a było ich coraz więcej.
Cieszył się bardzo zły czarodziej, ale to mu nie wystarczało. Uczniowie jego postanowili zanieść zwierciadło aż do nieba. Niechże i aniołowie spoj-