Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/178

Ta strona została skorygowana.
166

ukrzyżowania przyczyną. Lecz jeszcze drugi nie mały pożytek z rozpamiętywania męki Chrystusa dla nas wynika, a wiecie jaki? Oto ten, że za przykładem Chrystusa Pana możemy się nauczyć dźwigać krzyż nasz! A cóż to jest ten krzyż nasz? Krzyżem nazywamy każdą boleść, nieszczęście, cierpienie, czyli nam wprost od Boga przychodzi, czy od złych ludzi, czy czasem nawet i od dobrych, czy z winy naszéj. Takim krzyżem jest dla jednego ubóstwo, dla drugiego choroba, zły mąż, zła żona, zły sąsiad, i t. p. Rozpamiętywając mękę Chrystusa Pana, to pomimowolnie bardzo zbawienne w duszy rozwijają się myśli: Chrystus Pan z miłości ku mnie tyle cierpiał, a ja dla miłości Jego tak mało cierpieć nie chcę! Chrystus cierpiał niewinnie, a ja winowajca od cierpienia się wyłamuję! Chrystus cierpiał bez narzekania,, w milczeniu i cichości, a ja przy najmniéjszem cierpieniu skarżę się, narzekam a może i blźżnię i przeklinam! Takie i tym podobne myśli obudzą to nabożeństwo Drogi krzyżowéj a z takich myśli rodzą się dobre postanowienia! Zapytacie może, jakże więc to nabożeństwo odbywać, tam gdzie, nie masz Kalwaryi ani takich stacyj w kościele? Oto tak. Postarajcie się o takiego, któryby umiał płynnie i wyraźnie czytać, i dajcie mu tę lub inną