Strona:L. M. Montgomery - Historynka.djvu/320

Ta strona została przepisana.

Alin. Śliczna była i delikatna, jak młoda brzoza na wiosnę, wyrosła wśród starych jodeł i sosen, to też Ving pokochał ją całem sercem. Dusza jego radowała się na samą myśl, że kiedyś razem z piękną Alin napiją się wody z źródła nieśmiertelności, jak im to obiecał Odyn i że potem będą żyli w wiecznej młodości.

Szkic przedstawiający tłum ludzi z dwiema osobami na czele — starcem z laską w ręce oraz potężnym, młodym mężczyzną

— Wreszcie dotarli do miejsca, gdzie tęcza dotyka ziemi, a tęcza w miejscu tem tworzyła wielki most, zbudowany z wzorzystych kolorów tak barwnych i tak cudownych, że nic się poza niemi nie widziało, tylko fontanna życia tryskała deszczem djamentowych kropelek. Ale pod Mostem Tęczowym płynął przerażający strumień, głę-