Strona:Lucjan Rydel - Pan Twardowski.djvu/18

Ta strona została uwierzytelniona.

To nie będziesz tutaj głodny:
Na studentów lud łaskawy,
Kup jeno łyżkę, garnuszek,
Suto wyżywi cię Kraków.
— Tu dłonią klepnął się w brzuszek —
Tak żyją tysiące żaków!“
..............
Zgodził się więc za pacholę,
Ale nie zasypiał gruszek,
Ucząc się w Krakowskiej Szkole.