Strona:Marcin Ernst - O końcu świata i kometach.djvu/21

Ta strona została uwierzytelniona.

wiecznych, wygłaszanych z ambon, w latach kiedy na niebie jaśniały komety, znajdujemy bardzo wiele ustępów, w których kaznodzieja tłómaczy zgromadzonym wiernym znaczenie komety, jako znaku gniewu Bożego. Gniew ten dotyczył grzesznych wogóle w czasach najdawniejszych, niewiernych w czasach walk z Turkami, heretyków w czasach reformacyi i t. d. Zapatrywania tego rodzaju na komety oczywiście były nietylko udziałem katolików, ale i wszystkich innych wyznań. Kiedy np. ukazała się kometa r. 1680, w kalwińskiem mieście, Zurychu, ogłoszono wezwanie do ogólnej pokuty i wybito nawet medal srebrny, na którego jednej stronie znajduje się napis: A. 1680 16 Dec. — 1681 Jan, a na drugiej stronie: gwiazda wróży wiele złego — miej ufność w Bogu — on przemieni.
Historya wspomina o rozmaitych „cudach“, znajdujących się w bezpośrednim związku z kometami. Tak. np., gdy na niebie jaśniała kometa r. 1669, na chustach płóciennych pojawiły się krzyże, w r. zaś 1680 w Rzymie kura, która nigdy jeszcze się nie niosła przedtem, zniosła jajo, na którem znajdował się wyraźny obraz komety. Prawdziwość tego zdarzenia została stwierdzona przez bardzo wysoko postawione osoby, między innemi przez nuncyusza papieskiego, a „Journal des Savants“ z r. 1681, I, 20, podaje bliższe szczegóły, w jakich to jajko zostało zniesione. Okazuje się z tego sprawozdania, iż zaszło to 2 grudnia o godz. 1-ej w południe, że w czasie znoszenia jaja kura zapiała bardzo głośno w sposób niezwykły, że jednakże obraz na jaju, któ-