Strona:Mark Twain - Humoreski i opowiadania I.djvu/90

Ta strona została przepisana.

I dotrzymał słowa; podobna szlachetność serca jest bardzo rzadką w dzisiejszym samolubnym świecie.
Wkrótce potem, Eng zakochał się w siostrze swojej bratowej, ożenił się z nią i od tego czasu wszyscy żyli razem we wszelkiej porze dnia i nocy w nadzwyczajnej zgodzie, szczytnej i wzniosłej, która zarazem była ostrym zarzutem przeciwko naszej cywilizacji.
Sympatja wzajemna tych braci jest tak wielką i piękną, iż uczucia skłonności i dążenia jednego odbijają się zarazem i w drugim. Jeden zachoruje, zaraz zasłabnie i drugi; jeden wpada w gniew, uczucie to udziela się i drugiemu. Widzieliśmy z jaką szczęśliwą łatwością zakochali się w jednej dziewczynie. Tszang jednak z zasady jest nieubłaganym wrogiem nieumiarkowania pod każdym względem. Eng przeciwnie, bo chociaż uczucia i ruchy tych dwóch braci są ze sobą związane ściśle, ich właściwości umysłowe są odrębne i zupełnie od siebie niezależne. Tak więc Tszang należy do towarzystwa wstrzemięźliwości Templariuszów i z zapałem opiekuje się wszelkiem umiarkowaniem, gdy tymczasem Eng upija się co chwila, a więc chociaż pierwszemu jest bardzo przykre, pomimowoli musi również chodzić pijany.
Ten nieszczęśliwy stan rzeczy sprawia Tszangowi wielki smutek, gdyż tym sposobem jego działalność w umiłowanym kierunku idzie na marne; skoro tylko stanie na czele procesji urządzanej przez członków wstrzemięźliwości, staje też zaraz przy jego boku punktualny jak zegarek, a pijany jak bela Eng, chociaż i jego brat, choć nie miał ani kropli w ustach, jest również podchmielony. Wtedy zaczynają oba wrzeszczeć