Strona:Mark Twain - Humoreski i opowiadania I.djvu/91

Ta strona została przepisana.

jak szaleni i obrzucać poczciwych Templarjuszów błotem i kamieniami, oczywiście w podobnych warunkach procesja traci należytą powagę. Byłoby niesprawiedliwie karać Tszanga za winy popełnione przez Enga dlatego też zacni Templarjusze tolerują to i przykre wypadki znoszą w milczeniu. Za pośrednictwem władzy zbadali rzecz tę dokładnie, przy czem okazało się, iż Tszang jest niewinnym jak nowonarodzone dziecię. Napoili obu braci w taki sposób: w Tszanga wlano ciepłej wody ocukrzonej, Enga gorzałkę i po upływie dwudziestu pięciu minut niebyli w stanie rozróżnić, który z nich jest bardziej pijany. Obaj byli urżnięci jak szewcy — i tylko po zapachu gorącego ponczu mogli dojść do właściwego źródła odurzenia. Z tem wszystkiem, przez cały czas, zasady obyczajowe Tszanga były bez plamy, sumienie czyste, wszyscy przeto zgodzili się, iż był wprawdzie pijanym lecz nie moralnie, a fizycznie. Podług praw oraz wszelkich dowodów moralnych, człowiek ten był zupełnie trzeźwym i dlatego też wszyscy jego przyjaciele odczuwali to boleśnie, gdy wyciągał rękę do pompy studziennej, na powitanie, lub też starał się nakręcać swój zegarek kieszonkowy kluczem od bramy.
W tej uroczystej przestrodze tkwi sens moralny, lub też w tym uroczystym sensie moralnym tkwi przestroga; w każdym razie tak czy inaczej, nie przywiązujmy uwagi do tych różnic, lecz starajmy się z tego korzystać.
Mógłbym wam powiedzieć jeszcze więcej rzeczy budujących o tych ciekawych stworzeniach, zadowolnijmy się jednak tem, o czem już wspomniałem.