Strona:Narcyza Żmichowska - Czy to powieść.pdf/62

Ta strona została przepisana.

czekano na okazję. Okazje między Olgopolem a Warszawą niebardzo częste, jak widać, bywają.
Zaraz po odebraniu, przeczytałam podarowany mi rękopis; nie znalazłam w nim żadnego słowa, któreby mnie stanowczo objaśniło, czy nieboszczka swój pamiętnik, czy powieść napisała; niektóre szczegóły z pensjonarskiego życia były wprost pamiętnikowej treści, ale nie przypominam sobie, by nam kiedykolwiek o swoich rodzinnych stosunkach mówiła to, co w rękopisie zamieściła. Wiem, że miała jednego brata, ale wysokiej ciotki Joanny, ani wujaszka bez ręki, ani innych figur opisywanych przez nią nigdyśmy na pensji nie widziały. Tem trudniej się domyślać, ile rzeczywistości jest w przejściach obejmujących jej życie, po wyjściu z pensji skreślone. Dodawszy jeszcze tę zmianę umyślnie jednak bardzo nieznacznie w nazwiskach zaprowadzoną, muszę wyznać szczerze, iż nie wiem czego się trzymać, nie wiem

Czy to jest powieść?