człowiekiem wolnym, niż bez oporu zostać niewolnikiem; niegodzien mieć ojczyznę, kto pozwala deptać jej prawa. Kto czuje się Polakiem, niech stanie do walki.
Wtedy zgromadzili się w Barze rycerze, aby oddać życie za wiarę i wolność.
Lecz nie był to cały naród.
i kilka słów o innych.
Tam przez pole, przez Podole
Czy to sokół leci?
Czy się wilkom świecą ślepie
Skroś śnieżnej zamieci?
Ej, nie sokół to, mój panie,
I nie wilcze oczy,
To tak pędzi pan Pułaski,
Co mu koń wyskoczy.[1]
Nie znamy imion wszystkich bohaterów, którzy w tej pierwszej walce o przyszłość narodu oddali krew i życie, największą jednak sławę zdobył Kazimierz Pułaski.
Ojciec jego, Józef Pułaski, pierwszy zaczął objeżdżać szlachtę, przedstawiając konieczność zbrojnego oporu, a gdy według starego prawa i zwyczaju podpisano akt konfederacji w mieście Barze, przystąpił do niej wraz z trzema synami.
Najstarszy Kazimierz miał wtedy lat 21.
I natychmiast ruchliwie, czynnie zaczął for-
- ↑ Maria Konopnicka, O Kazimierzu Pułaskim.