W ogólności kobiety nie ukochały żadnej sztuki, nie znają się na żadnej i nie mają żadnego geniuszu. Coś im się czasem uda w małych rzeczach, które nie wymagają nic innego nad pewną lekkość umysłu, smaku, wdzięku, czasami nawet trochę filozofii i rozumowania. Mogę sobie zdobyć wiedzę, erudycyę, talenty i to wszystko, co się zdobywa za pomocą pracy. Ale tego ognia niebieskiego, który rozgrzewa i obejmuje duszę — geniusza, który pochłania i pożera, tej palącej wymowności, tych przesłodkich ekstaz, które wnikają swą rozkoszą do głębi duszy, tego wszystkiego nie znajdziesz w pismach kobiet: są one zimne i ładne, jak ich twórczynie: będziesz podziwiał giętkość i wydatność umysłu, ale nigdy nie natrafisz na ślad duszy. Ujrzysz je sto razy więcej rozdrażnione, aniżeli roznamiętnione. Nie umieją one opisać, ani czuć miłości...
Strona:O kobiecie i o miłości.djvu/89
Ta strona została uwierzytelniona.
JAN JAKÓB ROUSSEAU.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/b5/O_kobiecie_i_o_mi%C5%82o%C5%9Bci.djvu/page89-1024px-O_kobiecie_i_o_mi%C5%82o%C5%9Bci.djvu.jpg)