Strona:Obłok w spodniach.pdf/23

Ta strona została uwierzytelniona.

Słuchajcie!
Naucza
rzężący i potargany
dnia dzisiejszego Zaratustra krzykousty!

My,
z obwisłemi wargami,
z twarzą zmiętą, jak pościel rozpusty,
my,
Trędogrodu więźnie,
ostrupieni
brudu, zła, złota obmierzłą zarazą,
myśmy piękniejsi niż Wenecji lazur,
w morzach i słońcach skąpany odrazu!

Gwiżdżę na to,
że nie znają
Homery i Owidjusze
ludzi, jak my,
ospą kopciu pokrytych jak maską!
Wiem, że słońce,
ujrzawszy
pokłady złota naszej duszy,
oślepłoby od blasku.