Strona:Obłok w spodniach.pdf/43

Ta strona została uwierzytelniona.

Nie chcesz?
...........
Marszczysz siwe brwi?
Myślisz może,
że ten, za tobą,
skrzydlaty,
coś o miłości wie?

Ja też aniołem byłem,
Nic — tylko baranek lukrowany,
lecz nie chcę więcej dawać kobyłom
wazonów z sewrskiej porcelany.

O, Boże! wymyśliłeś parę rąk,
za Twoją sprawą
każdemu dana jest głowa, —
dlaczegoś tak nie uczynił
aby można było bez mąk
całować, całować, całować?!

...........
...........
...........
...........
...........
...........