Strona:Opis ziem zamieszkanych przez Polaków 1.djvu/415

Ta strona została przepisana.

zdobyła się na wytworzenie silnego stanu inteligencyi mieszczańskiej, kierownikiem społeczeństwa we wszystkich sprawach było z dawien dawna i pozostało dotąd duchowieństwo, jako jedyny stan inteligentny, wpływowy i stykający się nieustannie bezpośrednio z szerokiemi warstwami ludu. W teraźniejszej dyecezyi Chełmińskiej rozwój stosunków historycznych był, jak wiadomo, inny. Zarówno pod rządami pomorskiemi, jak krzyżackiemi i polskiemi, szlachta zajmowała tu zawsze pierwsze miejsce, jako stan rycerski, obok niego zas istniało w szczęśliwie położonych nad Wisłą miastach handlowych zamożne mieszczaństwo, z którego mogła wyrosnąć w czasach naszych inteligencya świecka. Duchowieństwo cieszyło się oczywiście także w pierwotnej dyecezyi Chełmińskiej i obu archidyakonatach, tak samo jak gdzieindziej, wielkiem poważaniem i niemałemi wpływami, ale musiało dzielić się temi wpływami z innemi stanami. Obecnie jednak stosunki w dyecezyi Chełmińskiej nie różnią się zasadniczo od warmińskich. Mieszczaństwo zamożniejsze jest prawie wszędzie niemieckie, a tem samem i wpośród inteligencyi miejskiej Niemcy posiadają wielką przewagę. Szlachta zaś, niegdyś liczna i zamożna, utraciła w ciągu wieku XIX grunt pod nogami, pozbyła się z konieczności, czy w następstwie swej lekkomyślności, ziemi, zeszczuplała liczebnie i składa się tylko z kilkunastu rodów, które posiadają niewielką część ogólnego obszaru własności ziemskiej. Tak więc i tu pozostało duchowieństwo katolickie jedynym stanem, który mógł pod koniec wieku XIX rościć sobie pretensye do kierowania ludem, a wykonywając to kierownictwo, porozumiewało się stale z resztkami szlachty.
Trzeba uprzytomnić sobie rozwój stosunków politycznych i stan umysłów, aby zrozumieć, jak duchowieństwo to pojmowało swoje zadanie względem ludu polskiego. W okresie powszechnej ospałości, która nastała po przyłączeniu ziem niegdyś polskich do Królestwa Pruskiego i wojnach napoleońskich, zacierało się nietylko w Prusach, ale nawet w Poznańskiem, coraz więcej poczucie przeciwieństw narodowych. Władze pruskie prowadziły dzieło germanizacyi stale, ale oględnie, wystrzegając się jaskrawych nadużyć, które mogłyby rozgoryczyć ludność, ludność niemiecka zaś w stosunku z Polakami zachowywała się biernie i stykała się z nimi