Strona:PL Żywoty św. Pańskich na wszyst. dnie roku.djvu/0218

Ta strona została skorygowana.

siebie gniewu Twojego, lecz raczej kornie uniżeni, najobfitsze łaski Twoje otrzymali. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który z Bogiem Ojcem i z Duchem świętym żyje i króluje w Niebie i na ziemi po wszystkie wieki wieków. Amen.


Uroczystość Siedmiu Boleści Matki Bożej.
(Piątek przed niedzielą Palmową).
(Święto to ustanowione zostało około roku Pańskiego 1413).
U
LEKCYA (z księgi Judyt rozdział 13, wiersz 22—24)

Ubłogosławił Cię Pan w mocy Swojej, iż przez Cię w niwecz obrócił nieprzyjacioły nasze. Błogosławionaś Ty córko od Boga wysokiego nade wszystkie niewiasty na ziemi! Błogosławiony Pan, który stworzył Niebo i ziemię, bo tak dziś imię Twoje uwielbił, że nie odejdzie chwała z ust ludzi, którzy będą pamiętać na moc Pańską wiecznie: dla których nie przepuściłaś duszy Twojej, dla ucisku i utrapienia narodu Twgo, aleś zabieżała upadkowi przed oczyma Boga naszego.

Onego czasu stały podle krzyża Jezusowego Matka Jego i siostra Matki Jego, Marya Kleofasowa i Marya Magdalena. Gdy tedy ujrzał Jezus Matkę i ucznia, którego miłował, stojącego, rzekł Matce Swojej: Niewiasto, oto syn Twój! Potem rzekł uczniowi: Oto Matka twoja! I od onej godziny wziął Ją uczeń na swą pieczę.


Jak niezmiernemi i jakiej przed Bogiem ceny, były boleści poniesione przez Najświętszą Maryę Pannę w ciągu całego Jej życia, a najbardziej podczas Męki i śmierci najdroższego Jej Syna, jest już to dowodem, że na ich uczczenie Kościół Boży odrębne święto ustanowił, które obchodzi w piątek przed Niedzielą Palmową. Łącząc się przeto w duchu z tą intencyą Kościoła, święćmy dzisiejszą uroczystość przez rozważanie, że niezmierne boleści Maryi uczyniły Ją Królową Męczenników, gdyż i dłużej cierpiała i większe ponosiła cierpienia niż wszyscy razem Męczennicy.
Jak Chrystus Pan nazwany jest Królem Męczenników dlatego, iż w życiu Swojem więcej ucierpiał niż wszyscy razem Męczennicy, tak i Najśw. Maryi Pannie słusznie należy się tytuł Królowej Męczenników, nabyty cierpieniami, z rzędu po cierpieniach Jej Syna największemi, jakie kiedykolwiek z ludzi który poniósł. Nie można bowiem zaprzeczyć Matce Najśw. tytułu i całej zasługi prawdziwego męczeństwa, gdyż według wielu znakomitych Teologów, zasługa męczeństwa nie tyle zawisła na poniesieniu w mękach śmierci, jak raczej na doznaniu cierpień mogących śmierć zadać. Tak na przykład święty Jan Ewangelista poczytany jest za Męczennika, lubo zanurzony będąc we wrzącym oleju, żyć nie przestał, lecz owszem, według wyrażenia Brewiarza Rzymskiego, jeszcze zdrowszym i silniejszym niż był wprzódy, wyszedł z tej męki. Według świętego Tomasza, Doktora Anielskiego, dość jest zaprzeć siebie samego aż do śmierci, aby chwały męczeństwa dostąpić.
Tym to sposobem Marya, nie tylko umieszczoną jest w poczet Męczenników, lecz trwałością Swoich boleści przewyższyła nawet wszystkich w ich cierpieniach, gdyż całe Jej przebłogosławione życie było niejako długiem męczeństwem. Obdarzona szczególnym darem rozumienia Pisma Bożego, wszystkie ustępy proroctw Chrystusa Pana i Jego śmierci się tyczących, najdokładniej pojmowała i stosowała się do mających nastąpić wypadków jak to sama św. Brygidzie objawiła. Męczeństwo Jej przeto poczęło się od chwili gdy się Jej ukazał Anioł, zwiastując, iż stanie się Matką Zbawiciela, mającego ponieść okrutną Mękę dla zgładzenia grzechów ludzkich. Smutek i boleść, jakiej z tego powodu doznawała Najświętsza Marya Panna, wzmogły się jeszcze bardziej, gdy została Matką Zbawiciela, tak że w istocie całe Jej życie stało się bezustannem męczeństwem. Objawienie, jakie miała święta Brygida