Strona:PL A Daudet Chudziak.djvu/104

Ta strona została przepisana.

— Furda! ty się nie bój, ja zapracuję na dwóch.
— A ognisko domowe, Jakóbie, przecie musimy odbudować ognisko?
— Ognisko! to już moja rzecz. Czuję się na siłach odbudować je sam jeden. Do ciebie należy je wsławić... Jaka duma dla naszych rodziców zasiąść przy ognisku, okrytym sławą!...
Próbuję przeczyć jeszcze, lecz Jakób znajduje odpowiedź na wszystko. Zresztą wyznać muszę że się bronię słabo. Udziela mi się zapał braterski i wiara w mój talent poetycki wzrasta, rośnie z każdą chwilą. Na jednym punkcie tylko zgodzić się ze sobą w żaden sposób nie możemy: Jakób żąda, abym w trzydziestym drugim roku wstąpił do Akademii Francuskiej[1]; ja odmawiam stanowczo. — Pal licho Akademię! Stary grat, wyszła z mody! przeklęta piramida egipska!...

— Tem większa racya, żebyś do niej wszedł — mówi Jakób. — Wniesiesz trochę

  1. Akademia Francuska, instytucya założona przez Kardynała Richelieu 1685, za Ludwika XIII, składa się z 40 członków wybieranych wśród pierwszorzędnych pisarzy fr.