Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/119

Ta strona została przepisana.

ków, śmiało zapukał do drzwi pięknego domu na placu Nôtre-dame i również śmiało zatrzasnął je za sobą.
Drugi, milcząc zapuścił się w ciasne i kręte uliczki, przytykające do Palais.