Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/1200

Ta strona została przepisana.

— Remy umył ręce, omdlały Dyanę podniósł i wsadził na konia.
Koń Aurillego przestraszony wyciem wilków, w las uciekł.
Jak tylko Dyana wyszła z omdlenia, puścili się w drogę, nie mówiąc ni słowa do siebie.