Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/344

Ta strona została przepisana.

— Powiedziałeś mi panie, a powtórzę tu własne twoje wyrazy, powiedziałeś mi więc: „Bracie Boromeuszu, nieźle byłoby zaopatrzyć się w broń, uzbroić naszych zakonników i braciszków; gimnastyczne ćwiczenia rozwijają siłę ciała, równie jak pobożne ćwiczenia rozwijają siłę duszy.”
— Ja to powiedziałem? — rzekł Gorenflot.
— Tak jest, wielebny księże przeorze, a ja niegodny i posłuszny brat, czemprędzej wypełniłem rozkazy twoje, i postarałem się o rynsztunki wojenne.
— Dziwna rzecz — szepnął Gorenflot — nie przypominam sobie nic podobnego.
— Wasza wielebność dodałeś nawet po łacinie: Militat spiritu, militat gladio.
— O! — zawołał dom Modest szeroko otwierając oczy — ja to dodałem?
— Mam dobrą pamięć, wielebny panie — odpowiedział Boromeusz, skromnie wzrok w dół spuszczając.
— Jeżeli tak powiedziałem, bracie Boromeuszu — mówił znowu Gorenflot, pokręciwszy głową — to widać, że miałem ku temu pewne powody. W istocie, zawsze utrzymywałem, że należy ćwiczyć ciało, a będąc jeszcze zwyczajnym zakonnikiem, walczyłem nietylko słowem ale