Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/437

Ta strona została przepisana.



Rozdział XIV.
GWIZYUSZE.

Wieczorem tego samego dnia, w którym Chicot wyjechał do Nawarry, znajdujemy w wielkiej sali pałacu Gwizyuszów, owego młodzieńca z żywem okiem, który przybył do Paryża na jednym koniu z Ernautonem de Carmainges, a którym, jak już wiemy, była piękna penitentka dom Modesta Gorenflot.
Nie potrzebowała teraz bynajmniej ukrywać ani swojej osoby, ani płci swojej.
Księżna de Montpensier, w eleganckiej wygorsowanej sukni, z brylantami we włosach, stosownie do ówczesnej mody, siedząc we wklęsłości okna, niecierpliwie oczekiwała czyjegoś przybycia.