Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/559

Ta strona została przepisana.



Rozdział VIII.
CHICOT ŁACINNIK.

Przypomnij my sobie, że Chicot po odjeździe obu młodzieńców, którzy mu list króla doręczyli, ruszył szybko w dalszą drogę.
Lecz zaledwie znikli oni w dolinie, Chicot, który nakształt Argusa, miał oczy w tyle, a niedostrzegał już ani Ernautona ani Sainte-Malinea, stanął na najwyższym punkcie.
Przebiegł okiem po horyzoncie, rowach, równinie, krzakach i rzece, słowem przejrzał nawet obłoki ukośnie po nad wielkiemi drzewy przeciągające i przekonany, że nikt mu nie przeszkadza i nikt go nie szpieguje, usiadł w rowie plecami o drzewo oparty i rozpoczął tak zwany egzamin sumienia.