Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/639

Ta strona została przepisana.

Z prawej strony króla stał stolik nogami przymocowany do dna karety; stół pokryty był rycinami, które Jego królewska mość mimo kołysania się powozu, z dziwną, zręcznością, wycinał.
Ryciny te wyobrażały powiększej części przedmioty z historyi świętej, lecz gdy w owej epoce pod religię podciągano wiele pojęć pogańskich, to też i w rycinach króla mitologia znaczną grała rolę.
Na ten raz, zawsze metodyczny Henryk uczynił wybór pomiędzy rycinami, i zajął się wycinaniem obrazków z życia Magdaleny grzesznicy.
Przedmiot już sam przez się był malowniczy, ale wyobraźnia malarza jeszcze go bardziej podwyższyła; widziano tam piękną i młodą Magdalenę, oraz okazałe kąpiele, uczty i wszelkiego rodzaju uciechy.
Rycina, której wycinaniem zajmował się król gdy przebywano bramę świętego Antoniego, przedstawiała Magdalenę ulegającą grzechowi gniewu.
Piękna grzesznica, spoczywając na poduszkach, okryta jedynie przepysznemi złotemi włosami, które później ocierać miały okryte pyłem nogi Zbawiciela, z prawej strony kazała, wrzucać w sadzawkę napełnioną rybami, niewolnika, co