Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/736

Ta strona została przepisana.

dodał łagodniej; — prawda, że ja tu trochę rdzewieję, lecz nieutrudzam się skoro próżnuję. Pomimo, iż Henryk Nawarski tu i owdzie włóczył swe ciało, król jednak umysłu swojego wcale jeszcze nie wysilał.
— Mocno mię to cieszy, Najjaśniejszy panie — odpowiedział Chicot — bo jako posłannik króla twojego krewnego i przyjaciela, mam bardzo drażliwe zlecenia do Waszej królewskiej mości.
— Mów więc żywo, bo zaostrzasz ciekawość moję.
— Najjaśniejszy panie...
— A najprzód okaż mi twoje listy wierzytelne; wiem że formalność niepotrzebna gdy idzie o ciebie, ale pragnę ci okazać, że jakkolwiek zakrawam na bearneńskiego wieśniaka, znam jednak obowiązki króla.
— Najmocniej przepraszam Waszą królewską mość — odpowiedział Chicot — ale wszystkie moje wierzytelne listy zatopiłem w rzece, spaliłem w ogniu, rozproszyłem w powietrzu.
— I dlaczegożeś to uczynił, kochany panie Cbicot?
— Bo kto jedzie do Nawarry jako poseł, nie podróżuje jak kupujący sukno w Lyonie i kto ma niebezpieczny zaszczyt wieźć królewskie listy, ten