Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/1122

Ta strona została przepisana.

Nigdy nie myślała posuwać swej wyobraźni do spekulacyi filozoficznej, którą Charon i Montaigne, nazywają „uczciwością“.
Kochać Bussego było jej logiką; należeć do Bussego jej moralnością; drżeć za dotknięciem jego ręki, jej metafizyką.
Pan de Monsoreau (piętnaście dni upłynęło od jego wypadku,) miał się coraz lepiej. Uniknął gorączki, dzięki kuracyi za pomocą zimnej wody, którą Opatrzność albo Ambroży Paré wynalazł; gdy oto mocnego doznał wstrząśnienia, dowiedział się bowiem, że książę Andegaweński przybył do Paryża z królową matką i swojemi andegaweńczykami.
Hrabia słusznie się niepokoił, bo nazajutrz po swojem przybyciu, książę pod pozorem zasiągnięcia wiadomości, odwiedził pałac przy ulicy Petites-pères, a niepodobna było drzwi zamknąć przed nosem księcia, osobliwie, gdy dawał dowody życzliwości.
Pan de Monsoreau przyjął księcia, który był dla niego grzecznym, a osobliwie dla żony jego.
Jak tylko książę wyjechał, pan de Monsoreau przywołał Dyanę, oparł się na jej ramieniu i mimo oporu Remyego, trzykroć obszedł swój fotel.
Obszedłszy fotel trzy razy, zdawał się być