Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/113

Ta strona została przepisana.

— W takim razie, słucham pana, odrzekł z poddaniem się Tristan.
— „Lecz, ciągnął daléj Henryk niestraciwszy wątku opowiadania, w braku klasztorów schroniłem się do mego mieszkania, przy ulicy Hanowerskiéj; zamknąłem wszystkie drzwi, pozasłaniałem najstaranniéj okna i postanowiłem pędzić życie w odosobnieniu, w samotności; nigdy nie pokazać się w świecie, w którym, zdawało mi się, przygoda moja rozgłoszoną już być musiała.
— „Zapomniałem panu powiedziéć, że odesłałem krawcowi zapłatę za ostatni mój rejestr, z najostrzejszym zakazem, aby mi się nigdy na oczy nie pokazał; rozmaicie kusił się i starał dowiedziéć przyczyny téj nie łaski, chciał koniecznie być na zawsze moim krawcem, lecz pozostałem nieubłagany. Zamknąłem się sam w sobie.
— „Odebrałem dwa, czy trzy listy od Karola, ale nie otworzyłem ich nawet, bo byłyby mi pewnie odnowiły boleść, i przypomniały nieszczęśliwą przygodę, której żądałem zapomniéć.
— „Jednakże z czasem, odosobnienie moje zączęło po trochu zmniejszać się. Bardzo szcze-