Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/139

Ta strona została przepisana.

— „Zostaw mnie Henryku, odrzekła mi, sam mówiłeś dopiero że nie mamy czasu do stracenia.
„I nawzajem dotykając się ustami swemi mego czoła, wybiegła do swego pokoju, i zadzwoniła na pokojówkę, aby ją ubrała.
„Pozostałem cały pogrążony w radosném uniesieniu, błogosławiąc przypadek, któremu winien byłem wyznanie miłości Karoliny, gdy w tém krzyknąłem z radości.
— „Pewna myśl przeszła mi przez głowę.
„Wybiegłem z domu, wskoczyłem w powóz, każąc stangretowi zatrzymać się przed moim dentystą.
„Przypadkiem i szczęściem zastałem go samego.
— „Ah! znalazłem pana, wymówiłem do niego, tém lepiéj, słuchaj mnie pan.
„Spojrzał się na mnie z zadziwieniem, twarz bowiem moja wyrażała najwyższy stopień uniesienia.
— „Jestem na pańskie rozkazy, odrzekł, o cóż idzie?
— „Czy to prawda, zapytałem, że jeżeli osobą która świeżo wybije sobie ząb przypadkiem, pozwoli resztę korzenia wyrwać, a