Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/161

Ta strona została przepisana.

łem powrócić do mego pojazdu którym wróciłem do domu.
„Nie powinienem był miéć nadziei, znalezienia w sobie tyle sił, aby się odważyć, na nieprzygotowane widzenie z Karoliną. Postanowiłem więc do niéj napisać, i to postanowienie natychmiast wykonałem.
„Nie powiem panu mego listu, chociaż i jednego słowa zawierającego się w nim, nie zapomniałem. Mówiłem jéj: że była moją radością, mojém szczęściem, mojém życiem, i że pewnie się zabiję, jeżeli jéj nie ujrzę. Miała cztery kartki tego listu, może był i za długi, mnie zaś zdawał się jeszcze krótki, bo każdy wiersz był skrapiany łzami memi i natchniony boleścią serca.
„Odczytałem go może z dziesięć razy; zdawało mi się niepodobieństwem, aby nie została wzruszoną taką sztuką wymowy, chociażby się tylko cokolwiek miłosierdzia w sercu jéj znajdowało. Zostawiłem jéj trzy dni na odpowiedź; późniéj, jak gdyby listu powinnością było, prócz gorących wyrazów któremi był napełniony, oznajmić jéj jeszcze przysięgę moją, przysiągłem, że jeżeli w trzy dni nie będę miał odpowiedzi, zabiję się.