Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/173

Ta strona została przepisana.

wziąłem pistolety, oparłem lufę o czoło i pociągnąłem za cyngiel.
„Piston tylko pękł.
„Jak widać los uparł się.
„Postanowiłem sobie być jeszcze upartszvm jak los; z lewéj ręki przełożyłem drugi pistolet do prawéj i powtórnie za cyngiel szarpnąłem.
„Lecz i tym razem piston tylko się spalił.
„Przypomniałem sobie te kilka słów, wymówionych przez Karola do mego służącego. Zacząłem dzwonić, tak, że ledwie nie urwałem dzwonka, przybiegł służący zupełnie ubrany i tak zmieszany, że się utwierdziłem w mojém podejrzeniu.
„Podejrzenia moje nie były płonne. Konstanty do wszystkiego się przyznał. Karol kazał mu powykręcać naboje i tylko pislony pozostawić. Przykazał mu nadto, aby w całym domu ani prochu ani kuli jednéj nie było.
„Pojmujesz pan, że nie wiedząc iż w mojéj niebylności powykręcano naboje, i przywiedziono moją broń do niemożności szkodzenia mi, doznałem tego samego uczucia spuszczając kurek, jak gdybym był w przekonaniu że śmierć sobie zadaję.