Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/192

Ta strona została przepisana.

chciała: to sprawiło, ze fechtowałem się jakby w sali na lekcyi; tylem się już naodpierał szpady mego nieprzyjaciela, że wreszcie ta szpada zdradziła mnie, i na jeden podstęp mniéj będąc ostrożnym, końcem jéj zadraśnięty w pierś zostałem.
„Kropla krwi zafarbowała moją koszulę, a przeciwnik mój, sądząc pewnie że mnie mocniéj jak w istocie było ranił, zrobił skok w tył mówiąc:
— „Ha! przecie!
— „Przebacz pan, odpowiedziałem; ledwie dotknięty zostałem, a nie ma, spodziewam się między nami umowy takiéj, abyśmy się do pierwszéj tylko krwi bili.
„Markiz pewnie mysia!, że już ze mną skończył, lecz widząc że przeciwnie tylko co zaczął, powrócił ku mnie jak dzik rozdrażniony.
— „Na mnie teraz kolej, powiedziałem:
— „Ah! tak pan myślisz?
— „Zobaczysz pan.
„W istocie, draśnięcie otrzymane wywarło zwyczajny skutek; to jest, że zacząłem upajać się nawzajem na widok krwi mojéj, lecz ten