Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/370

Ta strona została przepisana.

gła, teraz tobie się oddają, tobie! ażeby to jednostajne życie nie znudziło nas, będziemy podróżować, pojedziemy gdzie zechcesz, do Indyi na koniec świata, wszakże wszędzie jest życie. Będziemy zawsze razem, w pośród całego stworzenia nas dwoje tylko, będzie wszystkim jedno dla drugiego. Zobaczysz że równocześnie umiem być kobietą i przyjacielem, kochającą jak jedna a poświęcającą się jak drugi. Jestem mocna, zdrowa, nie boję się niczego, wsiądziemy na konie, będziem polować na tygrysy. Zobaczysz żem odważna, zobaczysz jak będziemy szczęśliwi! Tak, wszystko to będzie! dodała z westchnieniem. jeżeli Ludwika nie przyjedzie.
Otóż to takie rzeczy mówili sobie, ale tak po cichu, że gdyby nie mieli zarazem serc swoich byliby, się niedosłyszeli.
Jednakże choćby konie najwolniejszym szły stępem, zawsze nadejdzie chwila w któréj droga się kończy: prędko przebyli stacyę, bo jakby wynagradzając opieszałość pocztyliona, miła pogadanka Tristana i Henryki, o znaczną część tę drogę im skróciła.
Noc tedy nadeszła, ale różna od wczorajszéj, i przy pierwszym zmroku Henryka oddała się Tristanowi? ten drżąc cały, lecz nie z bojaźni jak