Strona:PL Adam Asnyk-Poezje t.2.djvu/248

Ta strona została uwierzytelniona.
Czary.




Coś się zdawało dziewczynie,
Coś się zdawało!
Przy młynie
Godzinę całą
Patrzała, jak woda płynie,
Jak pod nią w wodnej kotlinie
Coś się pluskało!

Zdawało jej się, że w wodzie
Widzi tęczowy
Na spodzie
Gmach kryształowy,
A przed nim, w świetnym pochodzie,
W zaczarowanym ogrodzie
Królewskie łowy.