Strona:PL Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz.djvu/120

Ta strona została przepisana.


Dziewczyna powiewała podniesioną w ręku
Szarą kitką, podobną do piór strusich pęku;
Nią zdała się oganiać główki niemowlęce
Od złotego motylów deszczu. W drugiej ręce
       75 Coś u niej rogatego, złocistego świeci,
Zdaje się, że naczynie do karmienia dzieci,
Bo je zbliżała dzieciom do ust po kolei;
Miało zaś kształt złotego rogu Amaltei.[1]

Tak zatrudniona, przecież obracała głowę
       80 Na pamiętne szelestem krzaki agrestowe,
Nie wiedząc, że napastnik już z przeciwnej strony
Zbliżył się, czołgając się jak wąż przez zagony;
Aż wyskoczył z łopucha. Spojrzała, — stał blisko,
O cztery grzędy od niej, i kłaniał się nisko.
       85 Już głowę odwróciła i wzniosła ramiona,
I zrywała się lecieć jak kraska[2] spłoszona,
I już lekkie jej stopy wionęły nad liściem,
Kiedy dzieci, przelękłe podróżnego wniściem
I ucieczką dziewczyny, wrzasnęły okropnie.
       90 Posłyszała, uczuła, że jest nieroztropnie
Dziatwę małą, przelękłą i samą porzucić:
Wracała, wstrzymując się, lecz musiała wrócić,
Jak niechętny duch, wróżka[3] przyzwany zaklęciem,
Przybiegła z najkrzykliwszem bawić się dziecięciem,
       95 Siadła przy niem na ziemi, wzięła je na łono,
Drugie głaskała ręką i mową pieszczoną;
Aż się uspokoiły, objąwszy w rączęta
Jej kolana i tuląc główki jak pisklęta

  1. Amaltea, mitologiczna koza, która mlekiem swem wykarmiła greckiego Zeusa, za co tenże przeniósł ją między gwiazdy, a róg jej wypełnił mnóstwem pokarmu i podarował nimfom (obacz wyżej).
  2. kraska, zwana także sójką, sinowronką lub krasnowroną.
  3. wróżek, wróżbita, czarownik.