Strona:PL Aleksander Brückner-Słownik etymologiczny języka polskiego 666.jpeg

Ta strona została skorygowana.

że pierwotną nazwę przeniesiono wcześnie na chwast zbożowy, co zrozumiałe wobec powszechnego przesądu, że się zboża wyradzają (»jęczmień się często w owies, w ber odmienią prosa«, Potocki, Moralia), bo prasłowiańskie pyro znaczyło pierwotnie ‘pszenicę’, jak dowodzą lit. pūrai, grec. pyros, ‘pszenica’; u nas z pyra nazwa pyrz (perz). Inne chwasty zbożowe: stokłosa; kąkol, kostrzewa (te oba prasłowiańskie). Idąc od prasłowiaństwa wstecz, spostrzegamy niejedno dziwne zjawisko: niemaż spólnej nazwy dla ‘prosa’ właśnie, a brak jej i dla ‘jęczmienia’; Litwa dzieli z Słowiaństwem tylko nazwy ‘rży’ i ‘owsa’; ma dla ‘prosa’ prastare małnos (łac. milium, grec. melinē), a dla ‘zboża’ jeszcze starsze jawai (ind. awest. jawa-, ‘zboże’; grec. dzeia, ‘orkisz’), co u Słowian przechowało się może w rus. owinie (jewinie, lit. jauja, ‘piec, gdzie zboże suszą’); dla ‘jęczmienia’, ‘pszenicy’, są na Litwie nazwy całkiem odmienne, mieżei, kwieczei, a dla ‘prosa’ i soros. Tak rozbiegły się znaczniej obie grupy językowe, słowiańska oddaliła się od pierwotnego stanu jeszcze bardziej. Osobno p. len i konopie. Ze wszystkich ogurkowatych jedyna tykwa (p.) może rościć prawa do prawieku.

zbrodnia, zbrodzień, zbrodniarz, zbrodniczy, ‘co zbacza z brodu (p. brnąć), t. zn. z prawa, normy’; to samo co zdrożny, zdrożność, o ‘zbaczaniu z drogi (prawa)’.

zbroja, zbrojny, uzbrajać; zbrojownia; pożyczka ruska, zbruja, o ‘zbroi’, ‘uprzęży końskiej’; nie powtarza się u innych Słowian; poszło od broj, ‘liczba’, nasze broić, p. (por. czyn, ‘broń’, i czynić; rząd koński i rządzić); znaczy do dziś u ludu ‘narzędzia, zaprzęgi’ (zbrój).

Zbroja. Kamienie i gałęzie tworzyły zbroję najpierwotniejszą, ale już Arjowie ciskali i z proc kamyki, kije zaś mieli sękate i opalane, dalej siekiery i młoty; nasadzali też na kije groty kościane czy kamienne (oszczepy), lub lekkie (trzciny itp.) z grotem mniejszym z łuków wypuszczali. Używanie kruszców, głównie żelaza, wydoskonaliło zbroję, ale słowiańska jeszcze i w wiekach po Chr. bywała wcale uboga; nie znała hełmu, pancerza, miecza; konnicy nie było. Głównie walczył Słowianin strzałami, i zatrutemi; miewał w ręku dwie lub trzy sudlice (oszczepy) i zakrywał się szczytem drewnianym (krótką, okrągłą tarczą). Wypadał z lasów i chronił się do nich, więc zimą go wojowano, gdy błota zamarzły a liście opadło. Od sąsiadów przejmywał nową broń z nazwami (p. hełm, miecz, szabla); handel bronią kwitł bardzo, i Karol W. zakazał 805 r. wywozu zbroi i pancerzy do Słowian (niem. brunnia, ‘pancerz’; z tego cerk. i czes. brnie, nam już obce). Słownik uwydatnia to ubóstwo broni; obfity on co do strzał-szypów (łuku itd.), zna kije, siekiery i młoty, noże (mieczów i Niemcy od Gallów dostali, jak i Rzymianie). Od 9. wieku, od walk zachodnich i wschodnich, wzmaga się siła bojowa, dotąd tylko liczbą groźna; nastaje ciężka konnica, z włócznią - kopją przydługą, w pancerzu i hełmie. Od prostych wojów wyodrębniają się wiciędze i drużyna książęca, oddana walce, uzbrojona i wyćwiczona, zaród i szlachty późniejszej; za Mieszka I i Bolesława W. odznacza się już zwycięstwami. Średniowiecznych dal-