Strona:PL Aleksander Brückner-Słownik etymologiczny języka polskiego 700.jpeg

Ta strona została skorygowana.

Nazwa miesiąca oktober (i n.), ‘ósmy (i n.) miesiąc’, bo liczono od marca (-ber dotąd nie objaśniono, przyrostek ?; nazwy poprzednich miesięcy, martius, maius itd., wzięte od bogów, i od obchodów religijnych, np. februarius).

orędzie (str. 381); nie dodano odsyłacza do dorędzie, p.; pierwotne na dorędzi (jak: na morzy, na poli, itp.), w Sejmie Czartowskim 1622 r.

otręby (str. 387); wywód mylny; p. w Dodatku pod tryny.


P


pan (str. 393). Postać pierwotna *szpan ocalała nietylko w węg. spani, lecz i w nazwie miejscowej słowackiej Szpanna dolina (niem. Herrengrund, węg. Urfelgy); a może i w dawnem Ispánk, chorwackie Spanki; żupan skrócono w szpan, tak jak komet- w kmieć, i wszelkie wywody słowiańskie tych nazw obcych są zgóry mylne, szczególnie wobec demokracji słowiańskiej, nieznoszącej tytułów.

piha (str. 413), jedno z licznych nawoływań na konie, używane w okolicach Olkusza, od którego nazywają ową ludność Pichaczami, jak inną Heciakami (od podobnego hecia!) Już Rej zna piha, w Zwierciedle: »pihet poganiaj!« Co innego pichacz, ‘chłopiec popychający wózki w kopalni’ (czes. pichati, ‘kłóć’). Inne nawoływania na konie p. hej.

planta (str. 417), ‘zarys, lista’, i flanca, ‘sadzonka’, plantować i flancować, poszły z jednego łac. słowa, jedno przez włos. pianta, drugie przez niem. Pflanze, pflanzen; tu i plantacje i plantator; wszystko wkońcu z łac. planus, ‘równy’, bo wyrównywano ziemię pod sadzonki.

Polanie (str. 429). Ruska nazwa Polsza, skrócona z Polszcza, a ta polega na naszym miejscowniku: w Polszcze.

polka (str. 429), nazwa czeskiego tańca ludowego (od jego pół-taktów), co około r. 1835 ze wsi do salonu się dostał.

póki, póty (str. 426) i dopóki, dopóty; dawniej i poko, jeszcze w 18. wieku, ale *poto niema; skrócone z po ki miasty, po ty miasty; jedna postać wywołała drugą.

potomek (str. 432), potomstwo, potomny i przytomny (przytomność); w obu ocalał pierwotny miejscownik zaimkowy od ten, p. (dawna odmiana jego: togo, jest w Kazaniach świętokrzyskich, tomu, tom), a więc potomek: ‘ten, co po tym jest’, przytomny: ‘ten, co przy tem jest, obecny’. Słownikarze, od Mączyńskiego do Załuskiego (Troca), mają i potemny: ‘ten, co potemu jest’, ‘zgodn y, stosowny, odpowiedni’, potemność, ‘sposobność’, ale słów tych nie przyjęto.

Preszburg (str. 436), r. 907 Brezalawespurg, z niemieckiem -burg do słowackiego Przecławia. Nazwę wspominam, bo od niedawna zamiast Przecławia, lub Przesławia, zmyślono dla Preszburgu i przyjęto ogólnie jakąś niemożliwą nazwę, Bratislawa, co razi ucho słowiańskie tak samo, jak sowiecki Leningrad (przecież Wł. Uljanow nie przezywał się Leną, lecz Leninem!).