Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/128

Ta strona została uwierzytelniona.

Tu, czuję,
Nie ujrzę ciebie już nigdy,
Jedyny przewodniku.
Porzuciłeś ty mię w ciemnym jarze,
A sam odszedłeś daleko;
Łzy moje
Zmyły tę krzywdę,
Coś mi ją wyrządził —

Dziś płaczę na widok tej jeleniej skóry,
Która ci była okryciem,
Tej twojej pościeli z dębowych liści,
Na której leżąc,
Śmierci wyglądam.

Gdy umrę,
Górskie ulewy
Obmyją me ciało,
A dobry wiatr
Je ziemią przysypie;
Zamiast krzyża,
W pagórek z piargów
Sosnę żałobną zasadzi.

Jeśli wrócisz,
Przyjdź tam do mnie.
Rozgarnij dłonią ziemię,