Strona:PL Arystofanes - Rycerze.djvu/138

Ta strona została przepisana.
Paflagończyk (podbiega na środek sceny).

Gdzie? gdzie?

Kiełbaśnik (bierze zająca z kosza Paflagończyka).

A zasię! puścisz mi tych gości?! —
Demciu! szaraka dźwigam Jegomości!

Paflagończyk.

       1200. Gwałtu! jak podle skradłeś mi szaraka!

Kiełbaśnik.

Sprawa z pod Pylos kubek w kubek taka!

Demos (ucieszony).

Powiedz, zaklinam, zkąd plan tej kradzieży?

Kiełbaśnik (wyniośle).

Plan do bogini, czyn do mnie należy!

Paflagończyk.

Jam go tak gonił! tak go upiekł ładnie!

Demos.

Precz! Kto go podał, temu dank przypadnie!

Paflagończyk.

O, mej czelności już gwiazda przyćmiona!

Kiełbaśnik.

Przecz nie rozsądzisz Demie, która strona
Wierniejsza twojej, twego brzucha sprawie?