Strona:PL Arystofanes - Rycerze.djvu/80

Ta strona została przepisana.
(do publiczności)

Wy zaś, których bawił śpiew
Już rozlicznych Muz, cnych dziew,
Zróbcie z swej uwagi dar
Dla mych anapestów[1] miar.

Przodownik Chóru.

Gdyby skłonić chciał nas który z dawnych komedyo pisarzy,
Byśmy jemu tu w teatrze Chór głosili Parabazy,
Snadnie tego by nie zyskał — dziś wieszcz godny takiej chwały[2],
       510. Gdyż tych, co my, on nie cierpi, prawdę w oczy tnie im śmiały,
Gdyż Tyfona[3] paszczy, wichrom, stawi czoło swe bez trwogi.
On nam otóż opowiadał, że z was wielu jego progi
Przestąpiło, i że wieszcza badać mieli ze zdziwieniem,
Czemu dawno już nie prosił o Chór pod własnem imieniem[4].

  1. W oryginale jest pierwsza część Parabazy napisana w metrum anapestycznem ( ‿ ‿ ˗ ′ ).
  2. Słowa te potwierdzają przypuszczenie, że w komedyi niniejszej stanowili Chór istotni Rycerze ateńscy. Por. przedm.
  3. Mytologiczny przedstawiciel wściekłych orkanów, potwór o stu smoczych głowach; nie jest nim oczywiście nikt inny, jak gwałtowny i namiętny Kleon.
  4. Komedyopisarz chcący przedstawić swą sztukę, udawał się do archonta (jednego z dziewięciu najwyższych urzędników), a ten wskazywał mu obywatela, na którego przypadała właśnie kelej t. zw.