Strona:PL Balzac - Stracone złudzenia.djvu/289

Ta strona została uwierzytelniona.

jakie następuje u graczy po straszliwych wzruszeniach, kiedy, nie mając już nic do rzucenia na stół, opuszczają płomienisty pałac gdzie się trawią ich ulotne marzenia. Znalazł Stefana u Veryego, gdzie zanurzył się w rozkoszach kuchni i utopił zgryzoty w winie. O dziewiątej, był tak pijany, że nie mógł zrozumieć czemu odźwierna z ulicy Vendôme odsyła go na ulicę de la Lune.
Panna Koralja opuściła apartament i przeniosła się do domu, którego adres wypisano tutaj.
Lucjan, zbyt pijany aby się czemukolwiek dziwić, wrócił do fiakra: kazał się zawieść na ulicę „księżycową“, w myśli płodząc kalambury na temat tego miana. W ciągu poranka, gruchnęła upadłość Panorama-Dramatique. Aktorka, przerażona, sprzedała czemprędzej, za zgodą wierzycieli, całe urządzenie staruszkowi Cardot, który, aby nie zmieniać przeznaczenia apartamentu, pomieścił w nim Florentynę. Koralja zapłaciła, zlikwidowała wszystko i zaspokoiła właściciela. Przez czas potrzebny dla tej operacji, którą Berenice nazywała wielkiem praniem, wierna sługa urządzała, przy pomocy nabytych okazyjnie najniezbędniejszych mebli, trzy pokoiki na czwartem piętrze ulicy de la Lune, o dwa kroki od Gymnase. Koralja oczekiwała Lucjana, ocaliwszy z tego rozbicia swą miłość bez skazy i woreczek z tysiącdwustoma frankami. Pod wpływem pijaństwa, Lucjan opowiedział swoje nieszczęścia.
— Dobrze zrobiłeś, aniele, rzekła aktorka, tuląc go. Berenice potrafi wpakować twoje weksle Braulardowi.
Nazajutrz rano, Lucjan obudził się w upajających rozkoszach jakiemi obsypała go Koralja. Aktorka zdwoiła swą miłość i tkliwość, jakgdyby chcąc skarbami serca wynagrodzić niedostatek. Była czarująca, z włosami wymykającemi się z pod fularu, biała i świeża, ze śmiejącemi się oczami, ze szczebiotem wesołym jak promień wschodzącego słońca, które wdarło się przez okna aby ozłocić tę uroczą nędzę. Pokój, jeszcze schludny, obity był zielonkawym papierem z czerwoną obwódką, ozdobiony dwoma lustrami, jednem w ramie kominka, drugiem nad komodą. Mahoniowe