Strona:PL Balzac - Zamaskowana miłość.djvu/50

Ta strona została uwierzytelniona.

wolną, czy może on sam pozbawić się swobody? A gdyby znikła jej dziwaczna odraza do naturalnych związków, gdyby mógł kiedyś otrzymać rękę tej, której tak gorąco pragnie, czy mógłby się pocieszyć potem, że sam swoją wolność skrępował?
— W uczuciach, jakie mu pan przypisuje, jest dużo delikatności — odrzekła ta sama osoba, która poprzednio mówiła, zwracając na Leona spojrzenie pełne słodyczy i zajęcia.
Leon wzruszony jej słowy, mówił z jeszcze większym zapałem:
— A ten pierścionek podzielony między niego a dziecię, nie jestże węzłem, łączącym na zawsze ich oboje? Gdziekolwiek on będzie, może się zdarzyć, że dziecię odwoła się do jego uczuć, do jego opieki ojcowskiej... On jest w mocy dziecka, lecz tego dziecka nie posiada! A co najstraszniejsze w tem wyjątkowem położeniu, to, że poznać może swe dziecię tylko wtedy, jeżeli na zawsze postrada jego matkę. Pierwsze zjawienie się tej ukochanej istoty, będzie dla niego znakiem, że tamta druga, droższa mu jeszcze — nie żyję; i szczęście ojcostwa musi on okupić utratą tak gorąco kochanej kobiety!
Głos Leona zadrżał, gdy wymieniał ostatnie słowa, i łza zabłysła w jego oku.
— Na honor! Mój kochany Leonie — wyrzekł uśmiechając się jenerał — tak dramatycz-