Ta strona została uwierzytelniona.
— 7 —
czas by Salce wyprawić weselisko.
Szymon Jasiewicz stał temu na przeszkodzie, bo nie chciał córki przyniewalać; ale też i odmawiać Dydakowi nie był rad, boć to jedynak zamożnego gospodarza.
Przytem, co prawda, i odwagi Szymonowi brakowało, wiedział bowiem, że Dydak to chłop gwałtawny i mściwy jeszcze by gotów co złego zrobić....
II. Plotkarka.
Nazajutrz po rozmowie Jasiewicza z żoną, Szymononowa dodnia krzątała się już w pierwszej izbie, wołając na parobczaka: