Strona:PL Bronte - Villette.djvu/579

Ta strona została uwierzytelniona.

co mi się podobało, ślepo ufna w jego pobłażliwość. Śmiałość moja nie ściągnęła na mnie — tego wieczora przynajmniej, kary, na jaką zasłużyłam może: Monsieur Paul był nie tylko wyrozumiały, ale dobrze usposobiony; ani razu nie rzuciły jego oczy gniewnego spojrzenia, ani jedno popędliwe słowo nie zerwało się z jego ust. Aż do końca wieczora nie zwrócił się bezpośrednio do mnie ani razu, czułam jednak, że usposobiony jest dla mnie prawdziwie przyjacielsko. Milczenie bywa różnego rodzaju i odmienne miewa znaczenie: żadne słowa nie mogłyby wyrazić milszej treści, aniżeli wyrażała bezsłowna obecność Monsieur Paula. Kiedy wniesiono tacę z mlekiem i bułkami i zapanował gwar, towarzyszący zazwyczaj spożywaniu wieczerzy, powiedział tylko, odchodząc, że życzy mi dobrej nocy i przyjemnych snów. Po tym pożegnaniu spędziłam dobrą noc i miałam przyjemne sny.



191