Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/621

Ta strona została przepisana.

strzelbami na ramionach. Okolica tu zaczynała być malowniczą, bruzdy ziemi mieszały się z kamieniami, wzgórza powstałe z gruzów budowli garbiły pole, wielkie poprzerywane wodociągi wyglądały nakształt olbrzymich posągów którym zazdrosna ręka pokruszyła głowy i tułuby. Nie widzieliśmy miasta ale czuliśmy że jesteśmy w pośród jego zwalisk.
Przebacz mi pani, że czynię wycieczkę do starożytności, lecz sądzę zaprawdę, że mianoby mi za złe, gdybym przybywając na tę starożytną ziemię, nie wspomniał choć kilka słów o obu Kartaginach, gdybym choć pół głosem, nie wymówił imion Annibala i Śtego Ludwika.
Kartago, rozumie się stara, tyryjska lub fenicyjska, Kartago Annibala, współzawodnica i nieprzyjaciołka Rzymu, równie jak każde znakomite miasto, ma dwa początki: historyczny i bajeczny, to jest: początek jaki jéj nadali archeologowie i początek jaki jéj nadał Wirgiliusz.
Rozumie się że początek archeologów, czyli prawdziwy, jest ciemny, niepewny, zatracony w nocy czasu w któréj nauka przyświeca jedynie jako poranna zorza.
Rozumie się również, że początek bajeczny jest jasny, dokładny przypuszczalny, a ca zgoła nie psuje rzeczy, zarazem i poetyczny.
Kartago historyczne miała założyć osada tyryjska, wygnana ze swojéj ojczyzny, na 1059 lat przed Jezusem Chrystusem. Nadano jéj fenicyjską nazwę Kartha-Haddah, albo nowe miasto. Późniéj, Grecy poznawszy ją, nazwali ją Karchedon, a Rzymianie Kartago.
Delenda Carthago starego Katoną, stało się politycznym axiomatem.
Lecz oprócz téj pierwszéj zatkniętéj żerdzi, oprócz tego kamienia węgielnego, to tylko wiemy o Kartaginie, co nam powiedzieli grek Herodot i sycylijczyk Diodor.
23*