Strona:PL Dumas - Pani de Monsoreau T2.djvu/37

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ IV.
JAK PODRÓŻOWAŁ HENRYK III, I ILE CZASU
POTRZEBOWAŁ NA PRZEBYCIE Z PARYŻA
DO FONTENEBLEAU

Dzień, który zabłysnął w pięć godzin po wypadkach przez nas opowiedzianych, oświecił bladym promieniem odjazd Henryka III-go do Fontainebleau, gdzie wielkie polowanie było przygotowane.
Wyjazd ten, dla każdego monarchy mało ważny, tutaj zrządził niepospolity ruch i zamieszanie.
Od ósmej rano cały plac pod Luwrem przedłużony ulicą Astruce, zaludnił się tłumem szlachty dworskiej, ubranej w płaszcze z futrem, siedzieli na pysznych rumakach, obok nich mnóstwo paziów i lokai, wkońcu rota szwajcarów, mająca wyprzedzać kolasę królewską.
Karoca ta, ciągniona przez osiem mułów w bogatej uprzęży, godna jest szczegółowego opisu.
Było to pudło podłużne, czworoboczne, opierające się na czterech kołach, całe wewnątrz wysłane poduszkami, zasłonięte firankami, a zewnątrz wybite skórą lakierowaną; miało ono z piętnaście stóp długości, a osiem szerokości.
Na złych drogach, albo w górach, oprócz owych ośmiu mułów, przyprzęgano mnóstwo wołów.
Pudło to mieściło króla Henryka III-go i cały dwór jego, wyjąwszy królowę, Ludwikę de Vaudemont, która tylko w pobożnych pielgrzymkach towarzyszyła mężowi.
Zostawmy biedną królowę na stronie, a powiedzmy jaki był skład podróżnego dworu króla Henryka III-go.