Strona:PL Dzieła Cyprjana Norwida (Pini).djvu/208

Ta strona została skorygowana.

Co śpiewał Dawid z chwałą, lub Jeremjasz z zgrozą,
Co Ezechjel, było im nieznane tak bardzo,
Tak bezbrzmiące dla uszów, w swej zatyłych dumie...»
— Jak gdy się czyje zmysły umyślnie zatwardzą,
Lub... jak, kiedy się kochać ludzkości nie umie!


220. ZAGADKA.

Z wszelakich kajdan — czy te są
Powrozowe, złote, czy stalne —
Przesiąkłemi najbardziej krwią i łzą
Niewidzialne!...
............


221. JĘZYK OJCZYSTY.

«Gromem bądźmy pierw, niźli grzmotem,
Oto tętnią i rżą konie stepowe,
Górą czyny!... A słowa? A myśli?... Potem!
Wróg pokalał już i ojców mowę — »
Energumen[1] tak krzyczał do lirnika
I uderzał w tarcz, aż się wygięła.
Lirnik na to:
«Nie miecz, nie tarcz bronią języka,
Lecz — arcydzieła!»


222. LAUR DOJRZAŁY.

Nikt nie zna dróg do potomności,
Jedno po samodzielnych bojach;
Wszakże w świątyni jej nie gości
W tych, które wybrał sam, pokojach,

Ni swojemi wstępuje drzwiami,
Lecz które jemu odemknięto —
A co w życiu było skrzydłami,
Nieraz w dziejach jest ledwo piętą!

Rozwrzaskliwe czasów przechwałki,
Co, mniemałbyś, że są trąb graniem,
To padające w urnę gałki,
Gdy cisza jest głosów zbieraniem.


223. OSTATNI DESPOTYZM.

«Cóż nowego?» — «Despotyzm runął!...
Wraz opowiem...
Oto depesza...»
«Jakże pan cieszy się zdrowiem?
Niech pan siędzie! Depesza mówi... Spocząć proszę.
Lecz co słyszę! W przysionku chrzęszczą mekintosze[2],
Ktoś nadchodzi! — To baron! Jakże cenne zdrowie?
Niech siędzie! Cóż nowego nam baron opowie?...

Depesza ta co mówi?... Może pomarańczę?...
Lub może wody z cukrem?» — «Upadły szarańcze
W Grecji... Na Cyprze brzeg się w otchłanie usunął...
W «Cyruliku Sewilskim»[3] występuje Pitta...
— Pomarańcza, jak widzę, z Malty — wyśmienita!»
«Może drugą?

I jakże despotyzm ów runął?

Lecz — właśnie anonsują eksszambelanowę
Z synem przybranym... — Cóż pan mówisz na nepotyzm?[4]
Chłopiec starszy od matki o rok i o głowę...
Właśnie nadchodzą...

Jakże? Runął ów despotyzm?»


224. NIEBO I ZIEMIA.

„Rzeczywistym bądź! Co ci się wciąż o niebie troi,
Podczas gdy grób prądami nieustannemi
Kości twoich, prochów twych pożąda!»

— Oh! tak! — Wszelako, gdziekolwiek człowiek stoi,
O wielekroć więcej niebios ogląda,
Niżeli ziemi.


225. FINIS.

Pod sobą samym wykopawszy zdradę,
Coś z życia kończę, kończąc «Mecum vade»[5],
Złożone ze stu perełek, nawlekłych

  1. energumen (gr.), działacz, człowiek czynu.
  2. mekintosz lub makintosz (ang.) = płaszcz z nieprzemakalnej materji, nazwany tak od wynalazcy.
  3. «Cyrulik Sewilski», słynna komedja Piotra Augusta Beaumarchais’go (1732—1790).
  4. nepotyzm (łac.), nadawanie intratnych godności nie ludziom zasłużonym, lecz swym najbliższym krewnym.
  5. = (łac.) Chodź ze mną! Nazwa zbiorku poezyj.