Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego T1.djvu/055

Ta strona została przepisana.
AKT DRUGI.

SCENA PIERWSZA.
ROGNEDA, TROJNAT.
ROGNEDA, stoi oparta na kamiennym stole.

Podaj mi czarę... Litwo! Litwo nieszczęśliwa!
Dla twoich Bogów nową poświęcę ofiarę,
Syna poświęcę — rospacz serce mi rozrywa,
Ja go zabiję z płaczem... podaj mi tę czarę!
       5 Napełnię ją trucizną... Boże Litwy! Boże!
Niech on umrze spokojnie — niech nie cierpi długo,
Ja go łzami obmyję — na stosie położę,
Zaśpiéwam pieśń — grobową uczczę go posługą.

Sypie truciznę.

Łza upadła do wina, może ta łza matki
       10 Zniszczy skutek trucizny? czy już noc na niebie?
Tak mi ciemno... Wsypałam trucizny ostatki,
Dla mnie nic nie zostało.

Mindowe wchodzi na scenę. Lutuwer rozmawia z nim, wskazuje na czarę i sam oddala się.
MINDOWE, z udaną spokojnością.

Matko! witam ciebie!
Witam młody synowcze. Powracam z ogrodu,
Słuchałem jak z nad Niemna śpiéw słowika płynie,
       15 Zachwycony urokiem wieczornego chłodu;
Ale niemniéj szczęśliwy przy mojéj rodzinie,
Znajduję szczęście w domu — zawsze miłość wasza
Chmury nieszczęść wiszące nademną rosprasza.