Strona:PL Edgar Wallace - Czerwony krąg.djvu/170

Ta strona została uwierzytelniona.
33.
Plakaty.

Niebardzo miłym był inspektor towarzyszem podróży. Przeglądał troskliwie stos dzienników, szukając wzmianek o Czerwonym Kręgu, a Jack, który widział co czyta, zdumiewał się wielce, że może go interesować mnóstwo arcyniepochlebnych wzmianek pod jego adresem. Powiedział mu to wprost.
— Nigdy krytyka nie zaszkodziła nikomu jeszcze! — odparł. — Tylko świadomość, że się nie ma racji, może przeszkadzać. Ja wiem, że rację mam, przeto wszyscy mogą sobie gadać co im się podoba.
— A więc masz pan rację? — spytał zaciekawiony Jack.
Ale inspektor nie chciał dać na to odpowiedzi.
Wysiedli na małej stacyjce i dojechali powozem do posiadłości.
Zaraz w progu podał inspektorowi zaufany służący Jacka zamknięty telegram.
— Jak długo leżał tu?
— Messenger na rowerze przywiózł go przed pięciu minutami ze wsi.
Inspektor rozerwał kopertę i przeczytał depeszę, podpisaną nazwiskiem Derricka Yale.